Uniwersytet im. Adama Mickiewicza









 



 
 
 

















Refleksje pierwszomajowe A.D. 2008...
Refleksje pierwszomajowe A.D. 2008...
24 IV 2008, 08:27:49


..„Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!”... wypisywano na sztandarach, murach miast, fabryk, wtłaczano ludziom do głowy, przenosząc wiek XIX w wiek XX i dzisiaj wiemy już dokładnie jak to się skończyło. „Proletariusze” się nie połączyli, chociaż obiektywnie rzecz ujmując, od XIX wieku trochę ich przybyło wszędzie na świecie, bądź za sprawą głupich rządów, bądź za sprawą poszerzających swoje wpływy kapitalistycznych koncernów międzynarodowych. Dzisiaj, gdyby spojrzeć na otaczający nas świat, właściwie wszyscy, poza w gruncie rzeczy niewielką grupą określaną jako Celebrites, oraz menadżerami światowych banków, globalnych koncernów, „rekinów” giełdowych, czy niedobitkami dziedziców dwudziestowiecznych fortun różnych Fordów, Rockefellerów i im podobnych, wszyscy jesteśmy „proletariuszami” bez względu na to, czy żyjemy za jednego, czy za pięćset dolarów dziennie, ponieważ wszyscy razem jesteśmy wyzyskiwani, albo przez państwo, albo przez kapitał, które zabierają nam bezwstydnie to, co z logiki podziału światowego bogactwa powinno nam się słusznie – jak psu miska - należeć. Tak to wygląda rozpatrując problem filozoficznie...


...jednak filozofia to jedno, a realna rzeczywistość, to drugie. Nigdy tak nie było i nigdy tak nie będzie, że wszyscy mają po równo. Zawsze jedni mają więcej, albo bardzo dużo, a inni mniej, albo wcale. Samo życie! Chociaż mówi się, a nawet robi, żeby było chociaż „ociupinkę” równiej....

...nie ma ekonomii socjalistycznej, tak jak nie ma ekonomii kapitalistycznej. Jest albo ekonomia dobra, albo zła. Współcześnie światowa ekonomia, kontestując dotychczasowe rozwiązania, dopiero poszukuje sposobu dostosowania się do nowej epoki i wynikających z niej problemów, możliwości i zagrożeń. Musi znaleźć sposób na poradzenie sobie z globalizacją, zaakceptować fakt, że ekonomia przestaje być nauką, a staje się wiedzą. O tym, co się dzieje, dlaczego tak się dzieje i jak sobie z tym poradzić....

...a, że bliższa ciału koszula, aniżeli marynarka, nieco na temat nie ekonomicznej „tematyki” krajowej. W polityce się gotuje, jak rosół w garnku. Teraz „na tapecie” są podziały w tak zwanej „lewicy”. Rozpadł się LiD, utworzono w sejmie jakieś nowe koło „lewicowe”, SLD targane jest wewnętrznymi sporami. Ale i na tak zwanej „prawicy” nie jest lepiej: coś tam się dzieje, podobno – jak donosi prasa – pan Ziobro myśli o schedzie po panu Jarosławie Kaczyńskim, a generalnie „lewica” żre się z „prawicą”....

...tymczasem zarówno „lewica” jak i „prawica”, to dzisiaj pojęcia anachroniczne, podobnie jak pojęcia „liberałowie” i „demokraci”. To już było i się przeżyło. Teraz liczy się zupełnie co innego. W tym miejscy anegdota: dawno, dawno temu w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, przy ulicy Foksal w Warszawie odbywała się konferencja z ówczesnym ministrem handlu, sympatycznym, jowialnym człowiekiem. Rozluźniona atmosfera konferencji pozwalała na zadawanie ministrowi niekonwencjonalnych pytań. I jeden z dziennikarzy zapytał ministra o to, jakie kwalifikacje trzeba mieć, aby być dobrym ministrem? Przede wszystkim trzeba być normalnym facetem, nie fanatykiem, nie dewiantem, ale normalnym, trzeźwo myślącym facetem – odpowiedział minister... I o to właśnie chodzi! O normalność!

...zamiast przypominać przebrzmiałe ideologie i odwoływać się bądź do jakiejś „lewicowości”, lub „prawicowości”, czy „centryzmu”, politycy powinni odwoływać się do rzeczywistości – społecznej, gospodarczej, cywilizacyjnej i kulturowej. Odrzucić wszelkie ideologie na rzecz wiedzy. I wiedzą kierować się w rozwiązywaniu problemów...

...czy to jest w ogóle możliwe? Teoretycznie tak, ale praktycznie nie za bardzo. Ludzie, także politycy nie zawsze mają na tyle plastyczne osobowości, aby pozbyć się stereotypów, odrzucić schematy myślowe, fobie i nawyki. Jednak nie mają wyjścia. Prędzej, czy później, podobnie jak ekonomiści, będą musieli stawić czoła faktowi, że zmieniła się epoka, zmieniło się wszystko – społeczeństwa, gospodarka, cywilizacja, kultura, zmieniły się aspiracje i potrzeby współczesnych ludzi, zmienia się rola państw, zmienia się świat. I nie ma już miejsca ani na lewicę, ani na prawicę, ani na centrum, ani na jakąkolwiek ideologię. Uwolniło się miejsce na normalność, wiedzę i rozum...

...jeżeli to miejsce zostanie zagospodarowane, to wtedy będzie lepiej!

Komentator




W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem