![]() |
|
30 I 2022, 21:27:00
Nie tak dawno pisałem o tym - powtórzę sam siebie - że nasza umiłowana
Ojczyzna - Polska - może być krajem zamożnych i szczęśliwych ludzi, może
być państwem zasobnym, zaprzyjaźnionym z całym światem i przez cały
świat szanowanym. Posiadamy wszystko, czego potrzeba do pełni szczęścia:
posiadamy morze i góry, lasy i kawałek pustyni ( Błędowska - około 33
km²), posiadamy zasoby naturalne począwszy od zasobów znakomitego
torfu, a kończąc na glinkach do wyrobu porcelany, posiadamy wreszcie
gleby zdolne dawać wielkie plony i wyżywić dostatnio nie tylko
wszystkich naszych obywateli, ale jeszcze dokarmić naszych sąsiadów,
którzy o polskiej cebuli mówią z błyskiem w oczach, że to jest "Słońce
kuchni".
Na dodatek, o czym wielu nie pamięta, posiadamy wspaniałych, inteligentnych ludzi, ludzi o wielu talentach, pracowitych i przedsiębiorczych, wielu znakomitych naukowców, często niestety "przygaszonych" ich sytuacją, posiadamy też wielką liczbę Polonusów gotowych w każdej chwili zasilić Macierz. Po takiej opinii rodzi się pytanie o to, dlaczego sami o Polsce mówimy, że jest biednym krajem, że – my Polacy - jesteśmy stale "na dorobku", że mamy bezrobocie, bezdomność, nędzne zarobki, jeszcze bardziej nędzne emerytury, że notujemy 600 tysięcy dzieci żyjących w ubóstwie, że stale oczekujemy wsparcia od zagranicznych dobrodziei. Dlaczego za taki stan rzeczy niektórzy obwiniają nasze społeczeństwo - często słyszałem opinie, że Polacy to lenie, że nie palą się do roboty, a bywało, że zagranicą wymyślali Polakom od złodziei.
9 XI 2021, 14:11:00
Mamy wprawdzie dopiero połowę listopada, ale biorąc pod uwagę to
wszystko, co dzieje się w kraju, w polityce, w gospodarce, w zachowaniu
się społeczeństwa, w służbie zdrowia i w wielu innych dziedzinach
polskiego życia – rok 2021 mamy „z głowy”. Teraz trzeba myśleć i to
bardzo intensywnie o nowym – 2022 roku, który zapowiada się, niestety,
nie za bardzo różowo. Wybiegając wyobraźnią w stronę nowych dwunastu
miesięcy, jakie nastąpią po najbliższym Sylwestrze widzimy same – te
same, albo jeszcze gorsze kłopoty. Przede wszystkim – pozbądźmy się
naiwnego optymizmu – wszystkie tegoroczne kłopoty, począwszy od
inflacji, a kończąc na stosunkach Polski z resztą świata – głównie z
Unią Europejską i jej Komisją Europejską i Parlamentem Europejskim –
będą tylko narastać, czy to nam się podoba, czy też nie. To jest tak,
jak z czyrakiem na pewnej, delikatnej tylnej części ciała: nieusunięty
zdecydowanie i do końca, będzie paskudzić się do „świętego nigdy”.
10 V 2021, 20:26:00
PKN ORLEN rozpoczął proces wyboru wykonawcy stacji tankowania paliwa
wodorowego. Pierwsze stacje obsługujące autobusy i auta osobowe powstaną
w Poznaniu i Katowicach. Jeszcze w tym roku Koncern rozpocznie budowę
hubu wodorowego we Włocławku.Nie mamy wątpliwości, że paliwa
alternatywne będą odgrywały coraz większą rolę w rozwoju motoryzacji.
Chcemy być liderem tych zmian, dlatego kładziemy nacisk na budowę hubów
wodorowych, a technologie wodorowe są jednym z istotnych elementów
strategii ORLEN2030. Szczególnie duży potencjał dla tego paliwa widzimy w
transporcie publicznym. Poznań i Katowice, gdzie powstaną nasze
pierwsze stacje ładowania wodoru, są przykładem współpracy PKN ORLEN z
samorządami, korzystnej zarówno z biznesowego, jak i środowiskowego
punktu widzenia powiedział Daniel Obajtek Prezes Zarządu PKN ORLEN.
3 III 2020, 20:52:00
?im dalej w las, tym więcej drzew. Obserwując bieg wydarzeń teraz, w
czasie trwającej kampanii wyborczej kandydatów do urzędu Prezydenta
Rzeczypospolitej, jestem coraz bardziej zaniepokojony. Obiecanki-cacanki
tych kandydatów - a latoś mamy ich kilkoro - oraz liczne wypowiedzi
komentujących te obiecanki różnych profesorów, posłów, publicystów,
funkcjonariuszy partyjnych, "pieczeniarzy władzy", a nawet często
zaczepianych na ulicy obywateli, utwierdzają jako tako myślącego jeszcze
człowieka w przekonaniu, że otacza nas świat science fiction, że to
wszystko to jest jakaś gra komputerowa, a nie real life of real people. (Na
zdjęciu: szczypiorek importowany z Indii, to dowód na znakomitą
kondycję polskiej gospodarki i mądre zarządzanie rozwojem polskiej
potęgi, bycie tygrysem Europy i nie tylko...)
28 II 2020, 03:45:00
Jeszcze niedawno ? co to jest te kilkadziesiąt lat wobec wieczności ?
mieliśmy do czynienia z realnym socjalizmem i chociaż nie było to ani
lekkie, ani przyjemne, jakoś przeżyliśmy. Niestety, jak to bywa, zaraz
po tym wpadliśmy z deszczu pod rynnę, czyli w tak zwaną gospodarkę
rynkową, w kapitalizm i w konsekwencji w realną ekonomię. Ona jest tak
realna, że uciska coraz mocniej zarówno jej realizatorów jak i jej
klientów, co rodzi poważne pytanie o to, czy w perspektywie czasu tę
realną ekonomię przeżyjemy w miar spokojnie, czy też ona zachowa się jak
nadmuchany balon ugodzony szpilką: wielkie bum i koniec zabawy.
|