Uniwersytet im. Adama Mickiewicza









 



 
 
 

















Polska zasługuje na nową Konstytucję...
Polska zasługuje na nową Konstytucję...
10 II 2018, 20:21:00


Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku już z pewnością nie tylko spełniła swoją rolę i pokładane w niej nadzieje, ale także w konfrontacji z zachodzącymi zmianami kulturowymi, cywilizacyjnymi i ekonomicznymi w społeczeństwie polskim, w otoczeniu państwa polskiego i wyzwaniami globalnymi przestaje być zasadą zasad, regulatorem praw i obowiązków, gwarantem niezmienności funkcjonowania instytucji państwowych i całego państwa w szerokim rozumieniu tego pojęcia. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy są nagminne, wielokrotnie przypominane fakty łamania zasad konstytucji - publicznie o tym mówił w TV całkiem niedawno Władysław Frasyniuk, znany i wiarygodny działacz Solidarności, polityk opozycyjny w czasach PRL - o przypadkach łamaniu konstytucji pisały media.

Ja także chętnie dołączę do tego grona, od razu przywołując Artykuł 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Artykuł ten stwierdza w pkt.1 że "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy maja prawo do równego traktowania przez władze publiczne" i w pkt. 2 że "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny". Koniec kropka!...Jeżeli tak, to dlaczego żaden bank w Polsce nie chce udzielić kredytu obywatelowi, który ukończył 70 lat życia, mimo że obywatel ten posiada zdolność kredytową, pobiera wysoką emeryturę i wcale nie ma zamiaru umierać? Bo banki działające w Polsce bezkarnie łamią Konstytucję i dyskryminują starszych polskich obywateli. Obywatele są bezkarnie dyskryminowani niemal na każdym kroku, poczynając od obszaru służby zdrowia, a kończąc na obszarze zatrudniania w jednostkach samorządu terytorialnego i nie tylko tam, gdzie - co dla nikogo nie jest tajemnicą - rządzi, zatrudnia i zwalnia nomenklatura partyjna, aktualnie rządzącej partii.


Ale to, co napisałem powyżej, jest tylko wierzchołkiem przysłowiowej Góry Lodowej. Bowiem obecna Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w wielu Artykułach sama dezawuuje siebie (synonimy: ośmiesza, dyskredytuje, deprecjonuje, podważa, kwestionuje, kompromituje, etc.) Przykładem jest m.in. Artykuł 67, który w pkt. 1 określa, że "Obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa Ustawa./ i w pkt.2 określa, że "Obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa Ustawa.?

Drugim takim Artykułem jest Artykuł 68, który w pkt. 1 stwierdza, że: "Każdy ma prawo do ochrony zdrowia" oraz w pkt.2 określa, że: Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa". I w tym miejscu należy postawić pytanie fundamentalne: Co, w tych i wielu innych Artykułach Konstytucji Rzeczypospolitej robią odwołania do zwyczajnych Ustaw? Czy jest to powiadomienie Obywateli o tym, że Ustawa może być ważniejsza od postanowień Konstytucji, czy też w Konstytucji pozostawiono "furtkę" dla rządzenia państwem według własnego widzimisię, za pomocą zwykłych Ustaw uchwalanych ( często "na kolanie") przez aktualnie będące u władzy partie polityczne. Rządzenia bez oglądania się na Konstytucję.

Takich "kwiatków" w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z roku 1997 jest więcej, a być nie powinno. Albowiem Konstytucja państwa ma stanowić niezmienne i nienaruszalne zasady jego funkcjonowania, praw i obowiązków obywateli i państwa, oraz zasady funkcjonowania państwa w otoczeniu światowym. A konstrukcja Konstytucji powinna jako wzór brać Dekalog. W Dekalogu jest ustanowione "Nie zabijaj" - koniec, kropka. Amen. Nie ma tam przecież zapisu, że "Zakres zabijania ustali zarządzenie późniejsze". Mądra konstrukcja zapisów konstytucyjnych, bez tego "Zakres ustali Ustawa" automatycznie blokowałaby "radosną twórczość" poszczególnych rządów, wymyślania "genialnych rozwiązań" ich partyjnych liderów, którzy częściej psują państwo, niż je naprawiają, co potwierdza zresztą nasza codzienna praktyka.

Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, dr Andrzej Duda - najgorsza jest ta pamięć - zapowiadał, wcale nie tak dawno, ogłoszenie referendum w sprawie uchwalenia nowej Konstytucji RP. Intencja była szlachetna i świadczyła, że Prezydent RP- prawnik, też zwrócił uwagę na fakt "zużycia" się Konstytucji z 1997 roku. Sądzę też, że nie zapomniał o propozycji referendum i byłoby celowe, właśnie teraz  - za chwilę będą wybory ? takie referendum ogłosić i zabrać się do pracy nad nowym, najważniejszym dla Państwa, dokumentem. Paradoksalnie zmiana Konstytucji na nową jej wersję będzie korzystna dla każdej władzy, a zatem w sprawie tej "Tak" powinna też powiedzieć opozycja, ta i każda inna. Jeżeli naprawdę zależy jej na Państwie Polskim i pomyślności jego obywateli.

Jerzy A. Gołębiewski


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem