...wojna na Ukrainie trwa. Dziwna wojna, nazwana operacją i prowadzona z precyzją mistrzowskiej partii szachów, przez głównego rozgrywającego: światowe mocarstwo nuklearne i potencjalnie gospodarcze. Mocarstwo, które mogłoby Ukrainę unicestwić w jeden dzień, bawi się z nią, jak kot z myszą: pionek w lewo, laufer przed wieżę, konik unicestwia pionka przeciwnika. Po prostu szachy. Gra myślicieli...

Dlaczego? Dlatego, że to nie jest wojna ani z Ukrainą, ani przeciw Ukrainie. Ukraina - ubolewam nad losem Ukraińców wypędzanych na poniewierkę z ich kraju przez ich własnego prezydenta, ubolewam nad losem ludzi, którym zniszczono domy i dorobek życia, a często i samo życie - Ukraina jest tylko pretekstem, łożyskiem dziejowym na którym ma przekręcić się świat. Ten świat, który już wyczerpał swoje możliwości w obecnej konfiguracji przywództwa legitymowanego potęgą dolara i przemysłu zbrojeniowego.   

Najnowsze technologie - nic nie jest doskonałe - sztuczna inteligencja przebiła inteligencję programistów. Zamiast przestraszyć świat - zbudziła go. Logika wygrała z intencją. Wojna z Ukrainą, to jest wojna o zmianę świata, wojna o zmianę przywództwa, to jest wojna o nowy algorytm dla Planety Ziemia. Odwrócenie biegu wydarzeń. Wymianę pychę oligarchów amerykańskich na żywność dla głodujących afrykańskich dzieci, wymianę fabryk armat i bomb, na szkoły, szpitale, obiekty sportowe i słoneczne domy dla bezdomnych, pogardzanych ludzi. Chodzi o świat jakim miał być - a nie stał się takim za sprawą ludzkiej głupoty, pazerności, chęci i żądzy panowania nad człowieczym losem.

To będzie długa wojna. Być może, to będzie wojna bezlitosna. Ale tylko ona może oczyścić świat z brudu, w jakim jeszcze trwa, trzymany kleszczami politycznych żywych trupów epoki, jaka właśnie kończy się.

Wakacje 2022 rozpoczęły się. W roku 2023 wakacji nie będzie!