Uniwersytet im. Adama Mickiewicza









 



 
 
 

















...przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią...(Łk 23, 34a)
...przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią...(Łk 23, 34a)
4 V 2018, 21:18:00


...te słowa konającego na krzyżu Chrystusa, należy dzisiaj przywołać pod adresem polityków rządzących państwem polskim, kiedy obserwujemy jak traktują oni protestujących od kilku tygodni w Sejmie niepełnosprawnych, od narodzenia pokrzywdzonych przez los, obywateli polskich. Obywateli domagających się czego? Poszanowania ich godności, ich prawa do godnego, chociaż ograniczonego inwalidztwem życia i zrozumienia ich - miejmy wreszcie odwagę to powiedzieć głośno - niezwykle skromnych potrzeb.

Potrzeb, które są żenująco skromne w kontekście apanaży i bonusów polityków z elity władzy, oraz ich nominatów na różne stanowiska, też czerpanych przecież z kasy państwowej. Chodzi bowiem tylko o dodatek 500 złotych, w gruncie rzeczy, na przeżycie. Kwotę odpowiadającą według kursu z dnia 4 maja 2018 roku wartości 149 dolarów i 5 centów, amerykańskich, czyli kwotę niewyobrażalnie śmieszną w zderzeniu z jakimikolwiek kosztami utrzymania się Tu i Teraz.

Przez ponad trzy tygodnie Prezydent Rzeczypospolitej - Głowa Państwa polskiego, Premier Rządu Rzeczypospolitej Polskiej, Minister Rodziny, Pracy, Polityki Społecznej, oraz Rzecznik Praw Obywatelskich, nie tylko wiedzieli o proteście i problemach niepełnosprawnych, ale wizytowali ich w Sejmie i rozmawiali z nimi, nie potrafiąc, nie mogąc - wykluczam ich świadomą złą wolę - rozwiązać problemu, jaki w dobrze zorganizowanym, suwerennym państwie, każdy minister załatwiłby jednym telefonem, a w innym przypadku Prezydent posiadający inicjatywę ustawodawczą, w czasie 24 godzin skierowałby nadzwyczajną ustawę w tej sprawie do Sejmu.

Problemu nie rozwiązano i rodzi się teraz pytanie dlaczego? Czyżby ktoś gardził tym problemem i niepełnosprawnymi obywatelami? Czy może KTOŚ nie jest władny ten problem rozwiązać? Lub COŚ mu nie pozwala?

Pytanie to musi pozostać bez odpowiedzi, ale i tak odpowiedzialność za całą zaistniałą sytuację spada na rząd Rzeczypospolitej. Jeżeli - wracam do postawionych wyżej pytań - z jakichś powodów w istocie rzeczy ten rząd, tego problemu nie rozwiązuje, lub jest zmuszany do nie rozwiązywania go - to nie zdaje sobie sprawy z tego, co czyni!

Jerzy A. Gołębiewski



W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem