Uniwersytet im. Adama Mickiewicza









 



 
 
 

















ZUS, ustawa z PRL-u  i obywatele...
ZUS, ustawa z PRL-u i obywatele...
9 VI 2016, 13:39:14


Przecierałem oczy ze zdumienia i przerażenia zarazem, kiedy bowiem spojrzałem na list, jaki do mnie wystosował Zakład Ubezpieczeń Społecznych, czyli ZUS. Oto w pierwszych słowach tego oto listu ZUS informuje mnie, że: „Na podstawie art. 61 § 4 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r.  Kodeks postępowania administracyjnego ( Dz. U. z 2016 r. poz. 23 ) ….itd. Nie wiedziałem, czy mam omamy wzrokowe, czy rzeczywiści w wolnej, demokratycznej, solidarnej, unijno-europejskiej Polsce, państwowa instytucja jaką jest bez wątpienia ZUS w korespondencji do obywatela stosuje ustawę z głębokiego PRL-u. Towarzysz Wiesław, świeć Panie nad jego komunistyczną duszą, na pewno cieszy się z faktu, że w Polsce musiało zmienić się wszystko po to, aby wszystko pozostało po staremu. To, kto nadal jest Pierwszym Sekretarzem KC?

Ale żarty na bok. Jest karygodne, że kiedy Instytut Pamięci Narodowej postuluje zmianę nazw ulic, bo w oczy go kole na przykład ulica Hanki Sawickiej zamordowanej przez Gestapo w 1943 roku, na Pawiaku, w okupowanej przez Niemców Warszawie, nikogo nie kole w oczy i nie razi nikogo z polskich polityków, że „ich” ZUS nadal działa według komunistycznej ustawy. Tylko pogratulować czujności polskim politykom, polskim bojownikom o wolność, demokrację i uwolnienie się Polski spod ciężaru komuny.
Polska transformacja ustrojowa zapoczątkowana w latach 80-ych przez ruch Solidarności i następnie przypieczętowana słynnym „okrągłym stołem” i umową „tych” z „tamtymi”, okazała się „dzieckiem z wadą genetyczną” tradycyjnego polskiego braku rozsądku. Zamiast przyjąć opcję zerową, zmienić, a najlepiej odrzucić PRL-owskie regulacje pasujące do nowego ustroju jak pięść do nosa, zostawiono wiele na zasadzie, także typowo polskiej, że „jakoś to będzie”. No, i jakoś jest. W roku 2016 państwowy urząd jakim bez wątpienia jest ZUS „jedzie” ustawą towarzysza Gomułki.

I nikt na to nie wpadł, nikomu to nie przeszkadzało i nie przeszkadza, ani samemu ZUS-owi, ani jego urzędnikom, ani jego dyrekcji, ani Sejmowi, ani Instytutowi Pamięci Narodowej, ani sądom przed którymi ZUS wielokrotnie procesował się na podstawie ustawy gomułkowskiej ze swoimi „klientami” i „podopiecznymi”, nie przeszkadzało nawet prawicowym mediom.

Może wreszcie teraz ktoś w rządzie, w Sejmie, w Instytucie Pamięci Narodowej, w Solidar-ności zainteresuje się tym, co powyżej i szerzej podobnymi zjawiskami jakich w nowej Polsce jest jeszcze pełno. Skoro oderwaliśmy się do PRL- i komuny, skoro otworzyliśmy nowy rozdział polskiej historii, to nie tolerujmy PRL-u Bis ani w urzędach, ani w mentalności.. A Sejm niech łaskawie zamiast być areną bezsensownej, szkodzącej Polsce i narodowi walki partyjnej, niech zacznie być mądrym prawodawcą. Na razie, co nowa ustawa, to od razu produkt do nowelizacji. Tylko to, co po Gomulce, trzyma się mocno i działa – niestety na szkodę obywateli.

„Bo, proszę Państwa, z ZUS-em jeszcze nikt nie wygrał” – twierdzi ludowa opinia Polaków. Jeśli tak, to niech państwo to zmieni, to nasze, polskie państwo, które ma być podobno przyjazne obywatelom, jak deklarują wszem i wobec obecni „mężowie stanu”

Andrzej Saski


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem