Uniwersytet im. Adama Mickiewicza









 



 
 
 

















Węgierski premier potwierdza tezę Lenina…
Węgierski premier potwierdza tezę Lenina…
29 XI 2010, 19:59:06


… że największym wyzyskiwaczem i złodziejem jest kapitalistyczne państwo. Viktor Orban (47 l.) absolwent uniwersytetu im. Loránda Eötvösa, liberał i stypendysta Fundacji Sorosa, oraz jego rząd stawiają kropkę nad „i” – udowadniając, że cała neoliberalna ekonomia, cała Unia Europejska, oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy i wszystkie „genialne” pomysły akademickich ekonomistów prowadzą tylko w jednym kierunku, w kierunku gigantycznej katastrofy gospodarczej i społecznej, ergo rewolucji. Co zresztą nie byłoby specjalnie niepokojące, gdyby nie udowodniony historycznie fakt, że kiedy nastaje polityczna społeczno-gospodarcza zawierucha najbardziej cierpią najmniej winni, czyli tak zwany prosty lud….

Milionerzy i beneficjanci reżimów zawsze sobie jakoś dają radę, „spaleni” politycy i całe rządy zawsze mają jakoś gdzie uciekać przed gniewem społeczeństw, a na „placu boju” bez środków do życia pozostają zwykli ludzie, frajerzy, którzy oczarowani propagandą dobrowolnie w kolejnych wyborach głosowali na idiotów i cwaniaków. Węgry, chyba tylko dlatego, że były „znakomicie rządzone” toną gospodarczo i właśnie teraz pan Viktor Orban – naciskany – jak widać – skutecznie przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, z jednej strony oraz przez biurokrację polityczną Unii Europejskiej – z drugiej, przygotowuje się do zabrania węgierskim obywatelom bez mała 15 miliardów dolarów, jakie sobie nasi bratankowi odłożyli w funduszach emerytalnych na „czarną godzinę”, kiedy przyjdzie czas emerytury…

15 miliardów dolarów, to ładny grosz, ale niczego nie uratuje, tak samo jak te 750 miliardów euro, funduszu stabilizacyjnego o których mówi pan Axel Weber – szef banku centralnego Niemiec, nie uratują ani strefy euro, ani Hiszpanii, która już „czyści buty” aby pomaszerować do Unii Europejskiej po pomoc, bo „coś tam u Hiszpanów nie gra”, chociaż jest to czwarta największa gospodarka strefy euro, dwa razy większa aniżeli Irlandia, Grecja i chwiejąca się Portugalia. Chciałoby się powiedzieć „ wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku 2011” , ale dobre maniery nie pozwalają kpić ani z biednych ludzi w obcych narodach, ani nawet z ich głupich rządów…

Kiedy w 1945 roku zakończyła się druga wojna światowa i kiedy w 1951 roku rodziły się pierwociny Unii Europejskiej, pod postacią planu Schumana oraz na mocy Traktatu Paryskiego, sądzono, że Europa, jednocząca się we Wspólnotę, w procesie lat stanie się nie tylko oazą pokoju, ale i powszechnego dobrobytu. Niestety, bieg wydarzeń przynosił różne niespodzianki i dopiero po rozwaleniu Muru Berlińskiego odżyła nadzieja na realizację marzeń Jeana Monneta, Roberta Schumana, Alcide De Gasperi’ego, a nawet Winstona Churchilla i Konrada Adeanuera, żeby przypomnieć tylko tych wybitnych mężów stanu i zarazem intelektualistów, wizjonerów politycznych…

Od momenty zburzenia Muru Berlińskiego minęło już ponad dwadzieścia lat, Unia Europejska całkowicie zmieniła swoją geografię przyłączając inne państwa europejskie, tylko zapomniano przy tym całym przedsięwzięciu o tym, że nie ma już wśród polityków europejskich panów Jeana Monneta, Roberta Schumana, Alcide De Gasperi’ego, a także Winstona Churchilla i Konrada Adeanuera. Są dzisiaj natomiast pani Kanclerz Niemiec - Angela Merkel (w wieczór 9 listopada 1989 roku, gdy rozpadał się Mur Berliński udała się do sauny ), jest pan prezydent Francji – Nicolas Sarkozy ( chwali się, że osobiście brał udział w obalaniu Muru Berlinskiego stukając weń młotkiem, co podważają złośliwe jak zawsze media ) jest też kilkanaście innych osób w ścisłym kierownictwie Unii Europejskiej, niestety odbiegających kwalifikacjami intelektualnymi i wyobraźnią od Ojców Założycieli Wspólnoty…

Rezultaty widoczne są jak na dłoni. Unia Europejska zamiast stawać się kontynentem wydajnej gospodarki, dobrobytu unijnych obywateli, wzorcem cywilizacyjnym dla reszty świata w epoce globalizacji wszystkiego od kultury po naukę i sztukę, staje się z miesiąca na miesiąc coraz wyraźniejszym obszarem wypełnianym dziesiątkami milionów bezrobotnych, milionami ludzi egzystujących na granicy ubóstwa lub w biedzie, milionami ludzi wykluczonych ze społeczeństwa, milionami dzieci i młodzieży żyjących poniżej normalnych w XXI wieku standardów. Teraz Unia Europejska zaczyna tolerować totalne wykluczanie z państwowych systemów ludzi starych, emerytów. Pan premier Węgier, Viktor Orban, zamierza skonfiskować oszczędności przyszłych emerytów, pan premier Polski, Donald Tusk już zmniejszył zasiłki pogrzebowe i też coraz wyraźniej spogląda w stronę otwartych funduszy emerytalnych ( ponad 200 miliardów złotych ), a warto przy okazji przypomnieć, że jak wynika z danych ZUS przyszli emeryci zgromadzili także w pierwszym filarze, drobiazg, 1,96 biliona złotych. Jest więc o co zawalczyć, prawda?...

A co ze społeczeństwami? Niech wezmą wreszcie swoje sprawy, we własne ręce, niech więcej pracują, niech nie chorują, niech nie oczekują żadnych emerytur, niech oszczędzają na starość, niech dadzą święty spokój swoim rządom i szefom Unii Europejskiej. Prawda jaka to oczywista recepta?...

Coś się kończy, coś się zacznie, nie wiadomo tylko kiedy to nastąpi, ale nastąpi na pewno, bo taka jest logika dziejów. I to tyle, dzisiaj, w dniu 29 listopada 2010 roku, kiedy w Budapeszcie nad ranem pada deszcz ze śniegiem, temperatura w okolicy 0 st.C, w Warszawie też 0 st.C, i trochę - 0,4 mm śniegu, natomiast w Brukseli zimniej: -4 st.C i zamglenia. I ta właśnie mgła jest najgorsza, ponieważ przez nią politycy unijni nie mogą dojrzeć całego w swej krasie kryzysu toczącego piękną w swych założeniach Unię Europejską…

Reszta świata i globalny kryzys ( istnieje coś takiego? ) chwilowo mnie nie interesują…

Andrzej Saski




W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem