Uniwersytet im. Adama Mickiewicza









 



 
 
 

















”nie dla ubóstwa” – kolejny slogan reklamowy…
”nie dla ubóstwa” – kolejny slogan reklamowy…
9 IV 2010, 09:02:41


…Komisji Europejskiej jaki „rozleciał” się po Unii Europejskiej, kiedy w styczniu ten organ unijny oraz hiszpańska Prezydencja zainaugurowały Europejski Rok Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym 2010, wprawia w zdumienie nad tym, co tak naprawdę dzieje się w tej całej Unii, a dzieje się coraz gorzej, niestety. W tym miejscu, żeby nikt nie miał żadnych wątpliwości, uważam za mój obowiązek stwierdzić z całą powagą, że jestem zwolennikiem jednoczenia się naszego kontynentu i sam wielokrotnie, na miarę możliwości publicysty, dołożyłem się do utrwalania i upowszechniania idei Unii Europejskiej. Uważam też za mój obowiązek poinformować, że nigdy nie byłem bezkrytyczny wobec patologii, jakie – czy to się komuś podoba, czy też nie – rodziły się w Unii, wykrzywiając całą znakomitą ideę tego przedsięwzięcia. Sądziłem jednak, że owe patologie były w procesie kształtowania się Unii Europejskiej w jej rozszerzonym wydaniu tym, czym w procesie dorastania dziecka są szkarlatyna, zapalenie ucha środkowego, czy angina po zjedzeniu za dużej porcji lodów pistacjowych…

…im głębiej w las, tym więcej drzew, przypomina ludowe porzekadło i teraz, z coraz większym niepokojem obserwuję, jak wspomniane wyżej patologie, zamiast zanikać, rozlewają się po całej Unii z prędkością równą prędkości produkowania przez unijnych biurokratów coraz to nowych i coraz to głupszych dyrektyw i zarządzeń. Nie jest bluźnierstwem stwierdzenie, że dyrektywy te i zarządzenia zamiast całą Unię i jej kraje członkowskie czynić obszarem bardziej przyjaznym ludziom – obywatelom Unii Europejskiej – obszarem bardziej sensownym i bardziej wydajnym w sensie poprawy bytu i funkcjonowania ogółu, stają się czynnikiem demoralizacji porządku, czynnikiem bałaganu i w rezultacie czynnikiem pozwalającym na postawienie pytania o to, po co nam ta cała Unia Europejska, skoro powoduje, że staczamy się coraz wyraźniej w otchłań absurdów obrażających inteligencję i zdrowy rozsądek…

…kilka z brzegu przykładów. Narzucana przez biurokrację unijną – słuszna zresztą w założeniu – zasada upowszechniania konkurencji doprowadza do chaosu w funkcjonowaniu tak ważnych dziedzin – mam na myśli to, co dzieje się w moim kraju - jak poczta, telekomunikacja, kolejnictwo, opieka zdrowotna, energia, a nawet stosunki pracy. Zasada wdrażania przetargów w instytucjach publicznych doprowadziła do tego, że wielkie urzędy i instytucje organizują już przetargi na dostawy papieru toaletowego, paru wiązanek kwiatów do złożenia pod jakimś pomnikiem Bohaterów, a także usług pocztowych, nie mówiąc o przetargach ogłaszanych dla firm cateringowych na dostawę kilkunastu kanapek w celu ugoszczenia w danej instytucji kilkuosobowej delegacji zagranicznej. Wysokokwalifikowani urzędnicy, z wyższym wykształceniem, tygodniami zajmują się zamiast konkretną, merytoryczna pracą, przygotowywaniem „dziadowskich” przetargów zgodnie z wytycznymi Unii, w taki sposób, aby tym idiotyzmom sprostać i nie wylecieć z posady…

…idiotyzm goni idiotyzm, a praca organiczna pozostawiona jest babie handlującej na bazarze pietruszką i kiszoną kapustą. Rezultat? „Nie dla ubóstwa” i uzasadnienie tego sloganu, jakie dał Komisarz ds. zatrudnienia, spraw społecznych i równości szans, panVladimír Špidla, stwierdzając, że – cytuję: „Jedna na sześć osób w Europie toczy codzienną walkę o byt, ale ubóstwo może dotknąć każdego z nas – a także całe społeczeństwa”. I dotyka…

…prawie 80 milionów Europejczyków – czyli 17 proc., społeczności Unii Europejskiej – żyje obecnie poniżej progu ubóstwa. Ten alarmujący fakt dostrzega także opinia publiczna, co potwierdza niedawne badanie dotyczące postaw wobec ubóstwa. Znacząca większość Europejczyków (73 proc.) uważa, że bieda dotyka znaczną część społeczeństwa w ich kraju…

...Komisja Europejska informuje: „ Europejski Rok 2010 ( chodzi o Europejski Rok Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym 2010 – mój przypisek ), ma na celu zwrócenie większej uwagi na przyczyny i konsekwencje ubóstwa w Europie (…) zadaniem kampanii jest również mobilizacja wszystkich stron w walce z biedą, promowanie integracji społecznej i włączenia społecznego oraz zachęcanie do zdecydowanego podejmowania zobowiązań w zakresie przygotowywania unijnej i krajowej polityki dotyczącej problemu ubóstwa i wykluczenia społecznego…

…działania w ramach Europejskiego Roku będą w dużej mierze zdecentralizowane: krajowe programy przygotuje każde z 29 państw uczestniczących (27 państw Unii Europejskiej oraz Norwegia i Islandia). Budżet w wysokości 17 milionów Euro przeznaczony zostanie na kampanie podnoszące świadomość społeczną na szczeblu unijnym i krajowym oraz na setki projektów związanych z zagadnieniami priorytetowymi w poszczególnych krajach. W ramach kampanii informacyjnej Europejskiego Roku odbędzie się m. in. konkurs dziennikarski i inicjatywa związana ze sztuką – koniec cytatu.

…jak widać, możliwość „wyciągnięcia” z ubóstwa 80 milionów obywateli Unii Europejskiej, jej Komisja widzi przede wszystkim w „podnoszeniu świadomości społecznej” i „konkursie dziennikarskim”, oraz sztukach pięknych ( jakby to głupota społeczeństw, dziennikarze i artyści byli wszystkiemu winni), a nie w likwidowaniu własnych patologii, idiotyzmów i „rozkręcaniu” gospodarki w całej Unii według normalnych, zdroworozsądkowych, sprawdzonych od wieków działań, wolnych od nakazów, zakazów, dyrektyw i „genialnych” pomysłów nudzących się najwidoczniej, znakomicie opłacanych głupców…

…80 milionów obywateli unijnych żyjących w ubóstwie to tyle, co liczy cała Republika Federalna Niemiec, wielkie Państwo europejskie. A trzeba jeszcze zapytać, czy te 80 milionów biedaków liczono razem z niemowlętami i dziećmi? Bo jeśli nie, to być może w ubóstwie w Unii mamy nie 80, ale 120 milionów ludzi? I ten stan rzeczy ma zmienić „podniesienie świadomości społecznej” oraz 17 milionów euro przeznaczonych na kampanię podnoszącą społeczną świadomość? Wolne żarty! To nie świadomość społeczną trzeba zmienić, ale zmienić trzeba Unię Europejską i to gruntownie, zaczynając od zmiany jej zarządzającej biurokracji i „wizjonerów” w Komisji Europejskiej, którzy na razie do grupy 80 milionów żyjących w ubóstwie nie należą…

…coraz bliżej jesteśmy polskiej Prezydencji w Unii, więc może Polska podejmie się tego wiekopomnego dzieła. W tym celu, żeby uniknąć pojawienia się w niedalekiej przyszłości nowego Pietrzaka, który zacznie nam śpiewać „ Żeby Unia była Unią…”

Andrzej Saski




W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem